
Chyba nie ma na świecie kobiety, której nie pasują podkreślone usta. I
nieważne czy są duże, małe, symetryczne, pełne itd. Wszystkie lubimy
je podkreślać bo to nasz atut. Makijażem permanentnym możemy sprawić aby
ten efekt trwał nieco dłużej aniżeli nałożenie pomadki, kredki czy
błyszczyka. Przy pięknych symetrycznych i pełnych ustach sprawa jest
mało skomplikowana. Ale właścicielkami takich właśnie ust jest niewielka
ilość z nas. Znacznie częściej zdarzają się asymetrie, ubytki w
konturze lub czerwieni wargowej, spowodowane np. częstymi opryszczkami.
Czasami w tej okolicy twarzy pojawiają się przebarwienia spowodowane
słońcem lub korzystaniem z opalania w solarium. Z każdych ust można
wydobyć piękno, dodać im koloru, poprawić kształt dodać pełności. Nie
jestem zwolenniczką zbyt mocnego powiększana ust makijażem permanentnym.
Lubię pracować zgodnie z zasadą „ mniej znaczy lepiej”. Usta
powiększone makijażem permanentnym zbyt nachalnie, wyglądają
nienaturalne i zawsze będzie to widoczne, ponieważ struktura skóry i
czerwieni wargowej znacznie się różnią. Uważam, że w tej kwestii
najlepiej sprawdzają się wypełniacze.
W przypadku ust możemy wykonać sam kontur, który, jeżeli kolor
dobrany jest zbliżony do naturalnego, subtelnie je podkreśli. Można
wykonać kontur z tzw. plastycznym cieniowaniem poprawi to na pewno
kształt, doda pełności i koloru. Można użyć kilku barwników aby wzmocnić
efekt cieniowania i gradacji koloru. Najpiękniej takie usta wyglądają
kiedy pokryje się je cieniutką warstwą błyszczyku.